Pracująca mama ma przed sobą trudny orzech do zgryzienia. Obowiązki zawodowe i domowe, a do tego nowa rola, czyli bycie rodzicem. Doba jest dla wielu z nas zdecydowanie za krótka, a dla mam, które chcą pozostawać aktywne zawodowo, te 24 godziny wydają się być zaledwie kroplą w morzu potrzeb. Trudno się dziwić, że narasta frustracja i zdenerwowanie, a do tego zmęczenie. Można jednak skutecznie uporać się ze wszystkimi istotnymi sprawami, a przy tym znaleźć trochę czasu dla siebie i jak najwięcej dla swoich dzieci.
Pracująca mama z głową na karku
Obowiązki, obowiązki i jeszcze raz obowiązki. Głównie na tym polega dzień każdej pracującej mamy. Po wykonaniu zadań zawodowych, trzeba zająć się tym razem zadaniami domowymi. Sprzątaniem, gotowaniem, robieniem zakupów, pomocą dzieciom w odrabianiu lekcji. Koniecznie trzeba znaleźć czas na zabawę z nimi, wychowywanie, naukę. Nie jest łatwo i niestety, nie wszystko może zrobić w ciągu jednej doby, tylko i wyłącznie mama. Jak sobie radzić?
Pracująca mama powinna określić swoje priorytety. Zrzucić z siebie część obowiązków. Wyznaczyć osoby, które mogą zająć się pewnymi rzeczami. Sobie zaś pozostawić te najważniejsze czynności. Tak, by znaleźć czas i dla dzieci, i dla siebie, a przy tym nie musieć rezygnować z aktywności zawodowej.
Obowiązki rodziny i… dzieci
Ustalając priorytety, pod uwagę należy wziąć plan każdego dnia, jak i całego tygodnia. Z góry określić, jakie zadania domowe koniecznie trzeba wykonać w danym tygodniu, a potem rozłożyć je po trochu na każdy dzień. W taki sposób, by przykładowo jednego dnia znaleźć czas na prasowanie sterty ubrań, które czekają na swoją kolej, ale i czas na kolację z mężem oraz zabawę z dziećmi. Rozkładając poszczególne czynności na kilka dni, można znaleźć czas na wszystko, a przy tym nie borykać się z frustracją, że z czymś się nie wyrabiamy.
Pracująca mama ma aż nadmiar zadań do wykonania, dlatego powinna zaangażować w swoją codzienność właśnie męża, rodziców czy teściów, ale i dzieci. Dla najmłodszych obowiązki, oczywiście dostosowane do wieku malucha, będą nie tylko nauką, ale i okazją do zabaw, wygłupów i wspólnie spędzonego czasu.
Plan, ale i elastyczność
Dobry plan działania, organizacja każdego dnia i uporządkowanie swoich spraw to podstawa. Pracująca mama powinna mieć mimo tego świadomość, że nie wszystko da się zaplanować, co do minuty. Musi pozwolić sobie na elastyczność. Nie zakładać z góry, że powrót z przedszkola potrwa 15 minut, bo jadąc samochodem mogą zdarzyć się korki. Wracając spacerem, dziecko zapewne będzie chciało obejrzeć każdy krzaczek, kamień i wszystko to, co dorośli omijają raczej obojętnie.
Wyznaczenie granic czasowych na pewne zadania, które na to pozwalają, to duże ułatwienie. Jeszcze większym jest jednak pozostawienie tych granic elastycznymi, bo nie wszystko da się przewidzieć.
Pracująca mama z powodzeniem jest w stanie poradzić sobie ze wszystkim, co ciąży na jej głowie. Fizycznie i w przenośni. Będzie potrzebować pomocy innych, ale wraz z nią, podoła wszystkim wyzwaniom.
